Zakarpacie to region na południe od Karpat zamieszkany w 84% przez ludność ukraińską, a 15% mieszkańców to Węgrzy i Rumuni. Ludność Zakarpacia jest rozmieszczona bardzo nierównomiernie. Tereny górskie, stanowiące większość powierzchni obwodu, są bezludne bądź bardzo rzadko zaludnione przez pasterzy i robotników leśnych. Wsie są liczne, ale skupiają się wyłącznie w dolinach rzek. W górach nie ma miast. Podczas referendum dotyczącego niepodległości Ukrainy 1 grudnia 1991 roku ponad 78% mieszkańców Zakarpacia głosowało za autonomią w obrębie Ukrainy. I teraz, gdy Ukraina jest w stanie wojny z Rosją, Zakarpacie jest szczególnie pilnowane, aby komuś do głowy nie przyszło "odkleić" się od Ukrainy i "przykleić" region do Węgier, które tu mają duże wpływy.
W 2012 roku w mieście Berehowe dopuszczono używanie języka węgierskiego jako regionalnego (urzędowego). W maju 2014 premier Węgier Viktor Orbán stwierdził w parlamencie, że Węgrzy zakarpaccy powinni uzyskać szerszą autonomię. Węgrzy tu zamieszkali starają się o przyznanie podwójnego obywatelstwa oraz żądają umieszczenia przedstawicieli w Radzie Najwyższej. Natomiast w sierpniu 2018 roku Orban powołał pełnomocnika ds. Zakarpacia wywołując gwałtowny sprzeciw strony ukraińskiej, która uznała to za działanie destrukcyjne i prowokacyjne.
20 lutego 2014 roku, w związku z rewolucją na Ukrainie, region zakarpacki, jako pierwszy spośród regionów Ukrainy, wypowiedział posłuszeństwo władzy prezydenta Wiktora Janukowycza.
Obecnie na drogach prowadzących w głąb Zakarpacia ustawione są zapory i posterunki pilnowane przez całą dobę przez uzbrojonych żołnierzy i policjantów. Średnio dziennie mieliśmy dwie takie kontrole dokumentów i pojazdu, z wchodzeniem funkcjonariusza do środka, mimo, że tylko zahaczyliśmy Zakarpacie jadąc do Użoka.
Po drodze na granicy obwodu lwowskiego i zakarpackiego we wsi Matków oglądamy cerkiew z 1838 roku, typu bojkowskiego pw. Najświętszej Bogurodzicy. Unikatowa konstrukcja przypomina chińskie pagody, środkowa wieża jest najszersza i najwyższa. Każda wieża ma po 5 ośmioskrzydłowych daszków, początkowo z dachówki, a obecnie z nierdzewnej blachy. Zabezpieczona na wypadek działań wojennych. Nie znam się, ale podobno w przypadku bliskiego wybuchu takie konstrukcje okalające budynek jakoś go zabezpieczają przed zburzeniem.
W 1924 roku obok świątyni mistrz Mychajło Wekłycz wzniósł wolno stojącą dzwonnicę, drewnianą, trzypiętrową, pokrytą dachem z balkonem na II piętrze. Do 1945 roku cerkiew służyła także Polakom wyznania rzymskokatolickiego. 14 czerwca 2010 roku trafił w cerkiew piorun, ale na szczęście pożar szybko udało się ugasić. 1 czerwca 2013 cerkiew została wpisana do rejestru światowego dziedzictwa UNESCO
A niżej to już wieś Użok. Przed I wojną światową znajdowała się w granicach Węgier, w dwudziestoleciu międzywojennym należała do Czechosłowacji. Wieś była letniskiem uzdrowiskowym, teraz istnieje tutaj tylko kilkadziesiąt zabudowań, po dawnej świetności nie ma śladu.
W wiosce zachowała się piękna drewniana, prawosławna cerkiew św. Michała Archanioła z 1745 roku. Jest najdalej położoną na południe cerkwią bojkowską. Dach kryty jest gontem, co jest obecnie rzadko spotykane na Ukrainie, gdyż z powodu braku funduszy większość starych, drewnianych cerkwi pokrywa się blachą. W 2013 roku została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jak większość obiektów teraz (muzeów, galerii itp) jest zamknięta, a cenne wyposażenie wnętrza z XVII i XVIII wieku gdzieś zabezpieczone i ukryte na wypadek działań wojennych.
Nagrobek w kształcie trumny z otwartym wiekiem.
Wdrapawszy się na szczyt wzgórza poszłam przez wykoszone łąki nad wsią, która leży w dolinie.