poniedziałek, 26 czerwca 2017

Piaski Lubelskie - Zbór Kalwiński

Zbór Kalwiński na górze Kościelec w Piaskach został wybudowany w latach 1783-1785 z fundacji Teodora Suchodolskiego, najprawdopodobniej według projektu Fryderyka Zilchera alias Zillehera. Ten sam architekt był również twórcą luterańskiego kościoła Świętej Trójcy w Lublinie.  Z okazji położenia kamienia węgielnego pod nowy budynek (27 października 1783 r.) wmurowano trzy miedziane tabliczki z nazwiskami osób obecnych na uroczystościach - ciekawe, czy się znajdą podczas prac archeologicznych, które już niedługo planowane są na Kościelcu.

Kościół miał styl barokowo-klasycystyczny, a jego powierzchnia wynosiła 207 m kw. Budynek miał
obszerną nawę, od frontu wieżę krytą blaszaną kopułą, a także dzwon. W 1849 r. z powodu licytacji dóbr należących do Suchodolskich, a następnie sprzedaży Piask, parafia ta została zlikwidowana, budynek zaś pozostał nieużytkowany i popadał w ruinę. Cmentarz przykościelny położony obok ruin kościoła zniknął z powierzchni ziemi. Do czasów obecnych w dobrym stanie zachowały się fundamenty budynku, ściany zewnętrzne i wewnętrzne. Nie pozostały żadne ślady po stropach, konstrukcji dachowej, pokryciu dachu oraz wyposażeniu. Ołtarz i barokowa ambona z XVI w. obecnie znajduje się w kościele Ewangelicko-Augsburskim w Lublinie.

Na Kościelcu był też zamek. Teodor Suchodolski, wierny żołnierz i przyjaciel Jana III Sobieskiego, gościł tu późniejszego króla na wzgórzu zamkowym. Do zboru należała też  grupa Szkotów lubelskich.







Widoczne resztki herbu Janina używanego przez ród Suchodolskich.











na podst.: rcin.org.pl/Content/35376/WA303_43560_A512-43-1999-OiR_Bem.pdf

niedziela, 25 czerwca 2017

Lublin - Nowy Plac Litewski


Z tyłu placu, obok budynków uniwersyteckich nie ma już ulicy ani  parkingów, teraz to wszytko to Plac Litewski. Ciągnie się od ulicy 3 Maja po budynek dawnego domu towarowego i hotelu Europa.  Na tym odcinku nie ma już ulicy Krakowskie Przedmieście. Natomiast ulica Kapucyńska przy domu towarowym to teraz parking.




Postawiono duże wygodne ławki, dwustronne.


Na trawnikach jest kilka placów zabaw dla dzieci.




 Fontanna jest w kształcie łodzi, przodem zwrócona do budynku Poczty.



 Nie ma już baobabu. Na dużej równej powierzchni  przed Pocztą powstało miejsce dla rolkarzy.



W kilku miejscach znajdują się mini-fontanny, w których taplają się małe dzieci.




Naprzeciwko Pomnika Unii Lubelskiej, w chodniku dwa napisy: "Równi z równymi" i ...


 ... "Wolni z wolnymi".



Gołębie jak były, tak nadal są:)


 Koniec Placu Litewskiego przy domu towarowym...


.. kolejne fontanna... a obok pod szkłem kilka poziomów powierzchni Lublina z różnych epok.













wtorek, 20 czerwca 2017

Bułgaria - kocie sprawy

W Złotych Piaskach nie ma kotów. Też bym tam nie chciała mieszkać:) Jest ich dużo w Balcziku i są też w Warnie. Dzieje im się lepiej niż w Grecji, ale gorzej niż w Polsce. Co prawda nie widziałam, żeby je ktoś ganiał, wypędzał czy bił, a wręcz przeciwnie - obok kamieniczek stoją miseczki dla dzikich kotów, często stoją one także przy kontenerach śmieciowych, ale szału nie ma. Widziałam także, jak ludzie robiąc zakupy brali dodatkowo kawałeczek wędliny albo puszkę karmy i wykładali kotom czekającym na rogu.
Niżej, uroczy kotek w porcie w Balcziku, na odgłos moich kroków obudził się i odprowadził do portu:)




Niżej: także w Balcziku koło meczetu, w komitywie żyją koty domowe i śmietnikowe.















Niej: koty z Warny. Ten oto zachęca do odwiedzenia księgarni - zadziałało:)




 Niżej: koty w Parku Nadmorskim w Warnie, przy muzeum sprzętu wojskowego.




Niżej: koty przy promenadzie w Parku nadmorskim, tuż koło plaży. Jak widać, są dokarmiane przez ludzi i mają się całkiem dobrze.








Jakby nie to, że byłam w Bułgarii samolotem, zabrałabym je wszystkie do domu:)