poniedziałek, 22 lipca 2024

Drohobycz - Ukraina

Mówisz: Drohobycz, myślisz: Bruno Szulc. O ile oczywiście pani od polskiego w szkole wyegzekwowała przeczytanie dwóch cieniutkich książeczek: Sanatorium pod klepsydrą i Sklepy cynamonowe. Czytałam, przeczytałam także biografię Szulca i o ile te dwie pozycje literackie czynią z niego świetnego pisarza, to człowiekiem był takim sobie. Jakoś to w parze nie poszło:)

Po Brunonie Szulcu są w miasteczku takie miejsca, jak dom, gdzie trochę pomieszkiwał...


.... jak i takie, gdzie można wstąpić po buty:)


I jest miejsce jego śmierci, na chodniku przy ul. Szewczenki


Właściwie nie wiadomo, dlaczego zginął. Jest wersja, że został postrzelony jako przypadkowa ofiara gestapowców mordujących Żydów na ulicy w odwecie za postrzelenie jednego z Niemców. W świat natomiast poszła legenda, że zabójcą był oficer niemiecki Karl Günther, któremu Landau (Szulc u niego pracował) zastrzelił wcześniej protegowanego dentystę Löwa. Miał to być więc akt zemsty. Ciało pisarza cały dzień leżało na ulicy, nie pozwolono go pochować. Prawdopodobnie zostało złożone we wspólnej mogile, której po dziś dzień nie udało się zlokalizować. 

Obok, za murkiem znajduje się park im. największego ukraińskiego faszystowskiego terrorysty z czasów II wojny oraz jego pomnik, nazwiska nie wymienię. Nawet nie podchodziłam w jego stronę, mam nadzieję,  że go gołębie obes*ały. A wzdłuż parku miejsce upamiętniające ukraińskich żołnierzy poległych w wojnie z Rosją w 2014 i teraz. Przygnębiający widok...


Przed II wojną mówiło się, cytując Hemara, że Drohobycz to półtora miasta, bo zamieszkiwały je trzy nacje, "każda po połowie":  Polacy, Ukraińcy i Żydzi. 
Żydzi mieli tu swoją ogromną  XIX-wieczną synagogę, jedną z największych w Europie Środkowej. W czasach ZSRR był w niej sklep meblowy, później stała pusta. Przez kilka lat służyła handlarzom z pobliskiego bazaru za toaletę. Kilka lat temu zabytek oddano miejscowej organizacji żydowskiej i został wyremontowany.


Katolicy nadal mają tu swój kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Panny Marii, Krzyża Świętego i św. Bartłomieja z lat lat 1392–1445 ufundowany przez Władysława Jagiełłę.




W 1949 roku sowieci znacjonalizowali kościół i  zniszczyli zabytek, Zniszczeniu uległy m.in. witraże autorstwa Matejki, Wyspiańskiego i Mehoffera, liczne obrazy, barokowe ołtarze, organy, bogata biblioteka, a książkami i elementami drewnianymi komuniści palili w piecu.
Od 1987 roku kościół ponownie pełni swoją rolę, parafię prowadzą księża z Polski, msze odbywają się po polsku. 



 
"Ręka, noga, mózg na ścianie", chyba każdy to zna:) No właśnie... Na miejscu kościoła stała kiedyś pogańska świątynia, a kiedy kopano fundamenty pod kościół natrafiono na stopę, dłoń i głowę tego bożka, który był w tej pogańskiej świątyni czczony. Na pamiątkę tego wyniesiono te części na zewnątrz i wmurowano w ścianę. I stąd jest to powiedzenie "ręka, noga mózg na ścianie" :)



Prawosławni natomiast nadal mają w Drohobyczu kilka cerkwi, między innymi zabytkową cerkiew św. Jury pochodząca z przełomu XV i XVI wieku, zabytek UNESCO. Pierwotnie znajdowała się we wsi Nadiejewo, skąd została przeniesiona w 1656 roku. W roku 1670 obok cerkwi wzniesiono wolnostojącą dzwonnicę.




Każdy centymetr ścian świątyni pokryty jest XVII-wiecznymi malowidłami. Dominują kolory brązowo-ochrowe i oliwkowo-zielone. Freski zostały wykonane pod kierunkiem malarza Stefana Popowicza Medyckiego. Ikonotas z powodu wojny, w celu jego ochrony, został rozebrany, wywieziony i gdzieś ukryty.













Z frontu: Instytut Edukacyjno-Naukowy Fizyki, Matematyki, Ekonomii i Innowacyjnych Technologii, Państwowy Uniwersytet Pedagogiczny im. Iwana Franki. Na jego ścianie upamiętnienie studenta zabitego na kijowskim Majdanie w 2014 roku. 


A na tyłach tego budynku mieści się Muzeum Drohobyckie „Więzienie na Stryjskiej” zlokalizowane na terenie dawnej izby tortur NKWD-KGB. Na początku XX wieku władze austro-węgierskie zbudowały go specjalnie dla Cesarsko-Królewskiego Sądu Okręgowego. Od 1939 r. w budynku, w którym mieści się obecnie muzeum, działał Drohobycki Oddział Obwodowy NKWD, a od 1941 r. dodatkowo więzienie śledcze. W okresie powojennym do 1959 r. funkcjonowały tu organy struktur represyjnych i karnych ZSRR  czyli Ministerstwo Spraw Wewnętrznych , Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i KGB .
Nie miałam czasu wejść i nawet nie wiem, czy bym chciała te okropności oglądać...







Pomnik Adama Mickiewicza z 1894 roku, ufundowany przez społeczność miasta z okazji setnej rocznicy insurekcji kościuszkowskiej.



Willa Bianki - willa lekarza Zeemana przy przedwojennej ulicy Mickiewicza. Mieścił się w niej Pałac Sztuki z niezwróconymi Polsce obrazami malarzy europejskich z XVIII – XX wieku, obrazami hrabiów Lanckorońskich oraz zachowanymi freskami Schulza. Budynek w przeszłości był m.in. siedzibą drohobyckiego „Sokoła” oraz towarzystwa strzelców-legionistów. Obecnie nie wiadomo  czy w remoncie, czy może jest to zabezpieczenie zabytku przed atakiem wojennym. Nikt tu żadnych robót nie wykonywał, a był to dzień roboczy. 







Cytat z książki "Królewskie Wolne Miasto Drohobycz" z 1929 r. , autor: Mścisław Mściwujewski: „Wysoko ponad całem miastem i okolicą wzbija się piękna wieża ratuszowa. U jej szczytu, na tle średniowiecznej chorągiewki, widnieje herb miasta, dziewięć beczek soli, a pod zgrabnym herbem z wieżyczką obiega wieżę ganek z wiecznie czujnym strażakiem miejskim. Poniżej zegara, a tuż ponad samym gmachem rozsiadły się na czterech rogach wieży gotowe do lotu królewskie ptaki, orły, zwracające baczną uwagę na niknący we mgle waleczny Lwów i na graniczne szczyty karpackie, zwrócone również ku prastarym grodom halickim i spoglądające na całą samborszczyznę.”.

Orłów już nie ma, ale ponad 100-letni ratusz stoi, jak stał i przypomina o polskości miasta.


Cerkiew Świętej Trójcy to cerkiew katedralna Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, dawniej był to kościół katolicki z 1690 roku. Budynki klasztorne są obecnie zamienione na biura Grekokatolickiego Seminarium Duchownego w Drohobyczu.



 
Polska szkoła (tylko weekendowa)


Chram Św. Apostołów Piotra i Pawła istniejący w tym miejscu od 1775 roku, obecny budynek pochodzi z 1828 roku. Funkcjonuje również część klasztorna.







 
Za krótko, za mało. Jest co zwiedzać w Drohobyczu. W wielu miejscach nie byłam,  na te odwiedzone  poświęciłam za mało czasu. Trzeba by pojechać na dwa dni, z noclegiem. Jest to miasteczko interesujące, klimatyczne i ciekawe historycznie.