sobota, 17 grudnia 2016

Stołpie k. Chełma - wieża obronna

Za czasów słowiańskich musiało tu być święte miejsce. U podnóża wieży bije bowiem źródło, do dziś uważane przez mieszkańców - może nie za cudowne - ale na pewno za dostarczające najlepszej wody w okolicy.

W Polsce ani całej strefie łacińskiej nie ma podobnego obiektu. Są natomiast w kulturze bizantyjskiej. Najbliższa jest w odległym o ok. sto kilometrów Włodzimierzu Wołyńskim. Podobna wieża znajduje się także w Serres w greckiej części Macedonii. To potwierdzałoby tezę o bizantyjskim rodowodzie wieży.

Najprawdopodobniej wieżę zbudowano na rozkaz księcia Romana Halickiego, a przebudował ją jego syn, król chełmski Daniel, który stolicę księstwa halickiego przeniósł do Chełma - dlatego, że Halicz był spalony przez Tatarów oraz aby być jak najdalej od Złotej Ordy, której władzę formalnie uznawał, a faktycznie szykował wyprawę przeciwko Tatarom. Wieża w Stołpiu miała służyć matce króla Daniela, która po śmierci swego męża Romana Halickiego wstąpiła do zakonu. Wieża powstała w jednym tylko celu; aby umieścić tu jedną osobę, która z różnych względów musiała lub chciała być w odosobnieniu, ale jednak nie za bardzo:). Co ciekawe, o ile o Romanie i Danielu, historia wie dużo, to o ich żonie i matce prawie nic. Nawet nie jest pewne, jak miała na imię - podobno Maria i była  Greczynką.


Wieża postawiona została na kamiennej platformie, pod którą znajdują się źródła. Teraz platformę porasta trawa.
Kwadratowa wieża o bokach 6,3 i 5,7 metra ma 17 metrów wysokości i trzy kondygnacje, ale kiedyś było ich 4 lub 5. Wejście znajdowało się nie na dole, lecz na dzisiejszej najwyższej kondygnacji. Mieściła się tam kaplica w kształcie krzyża greckiego o glazurowanej podłodze. Na zewnątrz wieża jest kwadratowa, a wewnątrz okrągła.


Otwory w wieży nie były strzelnicami, niegdyś wypełniały je witraże. Koniec wieży nastąpił około 1270 - 1300 roku . Obiekt spalili z pewnością Tatarzy i nigdy nie został już odbudowany.



Wieża świadczy nie tylko o zamożności książąt ruskich, ale także o przenikaniu się kultur, w tym przypadku o wpływach kultury grecko-bizantyjskiej na Lubelszczyźnie.