Pierwszy rajd Patriotyczno-Historyczno-Krajoznawczy śladami pamięci Powstańców 1830/1863 w 161. rocznicę potyczek Oddziału Płk. Leona Czechowskiego w miejscowościach: Suszka, Banachy i Ciosmy rozpoczął się przy Białym Krzyżu Powstańczym naprzeciwko kościoła w Starym Bidaczowie, a zakończył przy Krzyżu Czerwonym w Łazorach, gdzie na uczestników czekał powstańczy obóz, ognisko oraz możliwość obejrzenia szabli i broni palnej z okresu powstań narodowych.
Organizatorzy: Brzozowiec Etnografia i Historia Dorzecza Tanwi i Łady, ks. Proboszcz Rudolf Karaś i Biłgorajska Grupa Rekonstrukcji Historycznej Powstanie Styczniowe 1863, przy wsparciu Wójta Gminy Harasiuki Pana Krzysztofa Kiszki.
Podobno organizatorzy mieli nadzieję na obecność na rajdzie około 50 osób. Zgłosiło swój udział 170, a przyszło ponad 200:)
- na granicy wsi Stary Bidaczów i Łazory,
- na granicy powiatu Biłgoraj i Nisko,
- na granicy województwa lubelskiego i Podkarpackiego,
- na dawnej granicy zaboru rosyjskiego i Galicji.
Szlak nie jest oznakowany, to znaczy nie jest oficjalnym szlakiem turystycznym, ale myślę, że warto byłoby go oznakować i postawić choć kilka tablic informacyjnych, choć i tak wiele zrobiono w tym zakresie. Przede wszystkim szlak ten ma charakter lokalny, a przejść go można ścieżkami od krzyża do krzyża (jest ich cztery).
Koniec rajdu w Łazorach, gdzie urządzono pokazową bazę powstańczą. Tu wszyscy uczestnicy dostali od strażaków ogromne porcje grochówki i bigosu z wojskowej kuchni polowej na uzupełnienie utraconych podczas marszu kalorii:)
Na koniec parę słów o wspomnianym Leonie Czechowskim.
W 1863 roku na polecenie gen. Józefa Wysockiego organizował galicyjską wyprawę do Królestwa. Koncentracja odbywała się w lasach pod Cieszanowem. W 600-osobowym oddziale ochotników składających się z mieszkańców Lwowa i innych miast Galicji znajdowała się około 100 osobowa grupa jarosławian. W niedzielę 15 marca oddział pułkownika Czechowskiego przekroczył granice zaborów. Dalsza trasa oddziału wiodła przez: Króle, Księżpol, Biszczę, Naklik, Potok Górny. W piątek 20 marca około godziny ósmej rozpoczęła się pod Potokiem pierwsza bitwa oddziału Czechowskiego, w której poległo 2 powstańców, a 5 zostało rannych. Oddział wraz z rannymi i poległymi, których ułożono na wozach wyruszył w kierunku wsi Wólka Biska. Po przekroczeniu Tanwi, w pobliżu wsi Suszka (przechodziliśmy w pobliżu), założono obóz. Około godz. 15 Rosjanie znowu zaatakowali. Walka trwała do 18. Rannych zostało trzech powstańców. Natychmiast po walce Czechowski zarządził wymarsz w kierunku wsi Ruda Solska, gdzie oddział dotarł około godziny 23. W sobotę 21 marca powstańcy wyruszyli w kierunku Huty Krzeszowskiej. Około południa podczas przemarszu przez Las Ciosmański ponownie zostali zaatakowani przez Rosjan. Walka trwała do godzin wieczornych, poległo ponad 20 powstańców, a wielu innych zmarło wkrótce od ran odniesionych w bitwie. W wyniku przegranego starcia nastąpił odwrót oddziału, przekroczenie granicy austriackiej i rozbrojenie. Czechowski ukrywał się w okolicach Jarosławia, lecz został aresztowany i uwięziony w Przemyślu. Więzienie opuścił w 1866. Po wyjściu na wolność zamieszkał w Jarosławiu, gdzie zmarł 6 czerwca 1888 roku.