Tyle razy przejeżdżałam koło drogowskazu "Bolestraszyce" i nie było okazji albo czasu ... aż do teraz:)
Wieś leży na Podkarpaciu, niedaleko Przemyśla. To co przyciąga tu przyjezdnych, to arboretum i Fort XII San Rideau. Po łacinie słowo arbor oznacza drzewo, czyli obszar na którym uprawiane są drzewa i krzewy dla celów hodowlanych lub naukowych. Arboretum bolestraszyckie obchodzi w tym roku 50 lat istnienia, ale pierwsze ogrody istniały w tym miejscu już w XVIII wieku. Z biegiem lat ogród rozbudowano na częściowo zniwelowanych fortyfikacjach ziemnych. W XIX wieku przekomponowano ogród wykorzystując naturalne ukształtowanie terenu.
Obecnie obiekt w Bolestraszycach liczy około 25 hektarów. Historyczne założenie obejmuje park i dwór, w którym w połowie XIX w. mieszkał i tworzył znakomity malarz Piotr Michałowski oraz nawiązuje do starych tradycji małopolskich ogrodów, w szczególności do Sieniawy Izabeli Czartoryskiej, Zarzecza Magdaleny Morskiej – Dzieduszyckiej (o tym jutro), Dubiecka Krasickich, Miżyńca Lubomirskich i Medyki Pawlikowskich. Organizatorem i dyrektorem Arboretum był w latach 1975-2001 prof. dr hab. Jerzy Piórecki. Od 2001 roku dyrektorem jest dr hab. Narcyz Piórecki.
W Arboretum można spotkać tysiące okazów roślin i krzewów. Rośnie tu pomad 2200 drzew i krzewów, 1200 roślin zielnych oraz 180 roślin szklarniowych. Wyodrębniono kilka kolekcji roślin: dendrologiczną, pomologiczną, roślin wodnych i bagiennych, szklarniowych, wrzosowatych.