Faliraki to miejscowość typowo turystyczna, choć dawniej była wioską rybacką. Najważniejszą budowlą spoza bazy rozrywkowej jest kościół pod wezwaniem Św. Nektariosa. Chram został wybudowany w 1976 roku. Na jego terenie znajduje się dzwonnica w całości wykonana z kamienia, wewnątrz można podziwiać bogato zdobione freskami ściany. Przed chramem św. Nektariosa znajduje się niewielki plac ułożony z kamyczków o niezwykle oryginalnym wzorze, tak zwane hohlaki, o których wspominałam przy okazji poprzednich wpisów.
Po obejrzeniu chramu udałam się pieszo poza miasteczko, w kierunku plaży Ladiko. Bo choć w Faliraki jest piaszczysta plaża o długości 6.5 km, jest piękne morze i jedyne na wyspie miasteczko wodne, to mnie zamarzyły się skały. Oczywiście na plażę Ladiko można dojechać autobusem, ale ja jednak wolę pieszo, więcej wtedy widzę:) Na przykład takie hotele albo takie widoki... A upalne powietrze pachnie dzikim koprem i aromatem piniowych igieł...
No i wreszcie dotarłam do Ladiko. Słowo Ladiko w języku greckim to pojemnik służący do przechowywania oliwy z oliwek. Piękna plaża ma taką nazwę, ponieważ była komercyjnym punktem załadunku i rozładunku oliwy z oliwek. Lokalni rybacy znaleźli kilka glinianych pojemników z wraków statków wokół Ladiko, położonego obok słynnej na całym świecie zatoki Anthony'ego Quinna. Otoczona malowniczą zatoką Ladiko, plaża jest obecnie bardzo popularna.
Strzałka pokazywała w górę, na skały. Dwa razy nie trzeba mi powtarzać:) Po odpowiedniej porcji leniuchowania udałam się w drogę powrotną górami. Było wspaniale i przepięknie:)! Im wyżej, tym lepsze widoki.
Na parkingu kawiarni stało auto właścicieli, zatem jest tu jakiś dojazd .... no przecież nie przez te góry, co szłam:) No jest, z pięknym widokiem na miasto oraz przez las, w którym żyją dzikie... pawie! Las rozbrzmiewał ich ostrymi głośnymi okrzykami, miałam wrażenie, że jest ich tam co najmniej kilkanaście albo więcej. Miłe doświadczenie: nigdy wcześniej nie widziałam żyjących dziko pawi.
Opuszczałam miasteczko z poczuciem przyjemnie spędzonego dnia.
... ciąg dalszy nastąpi...