W 1888 założono w Węglówce kopalnię oleju skalnego. W okolicy wyrosły liczne szyby naftowe. Prace były prowadzone przez grupę Anglików pod kierunkiem Admirała Nelsona Keitha (1843-1898), którego nagrobek znajduje się przy cerkwi w centrum wsi. Admirał to nie tytuł, Nelson to nie nazwisko, a rzeczony Admirał Nelson to nie jest bohater bitwy pod Trafalgarem. Admirał to pierwsze imię, Nelson to drugie imię, a nazwisko to Keith. Ten Admirał urodził się, gdy słynny admirał już nie żył.
Geolog Admirał Nelson Keith sprowadził się do Węglówki z całą rodziną. Tu jednak dopadła ich jakaś zakaźna choroba, powodując śmierć. Jako innowiercy, nie zostali pochowani na cmentarzu parafialnym, ale poza nim, tuż przy drodze prowadzącej do cerkwi.
Kopalnia w Węglówce czynna jest do dziś. Działające urządzenia kopalniane - kiwony i kieraty są dużą atrakcją turystyczną. Wydobywany surowiec systematycznie trafia do rafinerii w Jaśle.
Dawna cerkiew grecko-katolicka (obecnie kościół) została wybudowana w 1898 r. przez mieszkających tu Rusinów. Większość rodzin została po wojnie przesiedlona w okolice Borysławia i Drohobycza (Ukraina). W pobliżu cerkwi rośnie olbrzymi, 650-letni dąb "Poganin". Pomnik przyrody (o obwodzie 8,90 m) jest uważany za najstarsze drzewo w regionie.