Do Florencji przyjechałam pociągiem i od razu zaczęłam zwiedzanie, bo już z dworca widać było pierwszy obiekt, który mnie interesował.
Kościół Santa Maria Novella - budowę kościoła rozpoczęto w XIII wielu na potrzeby dominikanów. Kościół nie jest orientowany, powstał na osi północ-południe. Charakterystyczna renesansowa fasada, którą zaprojektował Leone Battista Alberti na zlecenie florenckiego kupca Giovanniego Rucellai, powstała w XV wieku.
Kolejnym na mojej trasie zwiedzania był Kościół San Lorenzo z kaplicą Medyceuszy (ta największa za rusztowaniem). Autorem świątyni był Filippo Brunelleschi, wybitny florencki architekt. Kościół jest pierwszą świątynią wzniesioną w stylu renesansu i rozpoczynają historię nowożytnej architektury sakralnej.
Kościół San Lorenzo złożony jest z wydłużonego, trójnawowego korpusu bazylikowego z transeptem i niewielkim kwadratowym prezbiterium. Kaplice medycejskie zostały wbudowane przez Brunelleschiego i Michała Anioła.
Z krużganków San Lorenzo można dostać się do Biblioteki Laurenziana, której wykonanie powierzono w 1524 r. Michałowi Aniołowi. Miała ona służyć przechowaniu cennych rękopisów zgromadzonych przez Medyceuszy. Obecnie w swoich zbiorach ma ponad jedenaście tysięcy manuskryptów oraz cztery i pół tysiąca książek, które pochodzą z prywatnego księgozbioru rodziny Medyceuszy.
Obecny wygląd katedra zawdzięcza dziewiętnastowiecznym przeróbkom w stylu neogotyckim. Do jej wykonania użyto takich samych marmurów, które stosowano podczas budowy wcześniejszej struktury kościoła. Z Carrary sprowadzono biały marmur, z Prato zielony, a różowy z Maremmy. Kolorowy kamień, ułożony w geometryczne wzory zdobi wszystkie elewacje katedry. Nad wejściem, w owalnym obramowaniu, znajduje się płaskorzeźba przedstawiająca Wniebowzięcie Marii, dzieło Nanniego di Banco datowane na ok. 1420 r.
W niszach, tuż powyżej górnej linii drzwi wejściowych umieszczono rzeźby.
Campanilla czyli dzwonnica została zaprojektowana przez Giotta na planie kwadratu o boku długości 16 m, ma 84,75 m wysokości. Na taras widokowy prowadzi 414 schodów. Dolny pas płyt (tuż nad karetką:) ozdobiony jest sześciokątami, w których przedstawiono sceny Stworzenia i pracy ludzkiej. Wyższy pas zdobią romby z płaskorzeźbami autorstwa Andrea Pisano oraz Luca della Robbia i jego uczniów przedstawiającymi 7 Planet (od Jowisza w narożniku od strony północnej), Cnoty, Sztuki i rzemiosła (m. in. astronomię, budownictwo, medycynę, tkactwo) i 7 Sakramentów. Nad nimi, w niszach, znajduje się 16 posągów przedstawiających proroków izraelskich, Sybillę i św. Jana Chrzciciela.
Kopułę zbudowano bez wykorzystania rusztowania i deskowania.
Spokoju przed Duomo strzeże kilka patroli wojskowych, policja i kilkanaście karetek pogotowia.
Niżej:
Baptysterium San Giovanni to najstarszy budynek usytuowany na Piazza San Giovanni, naprzeciwko wejścia do katedry Santa Maria del Fiore. Pierwsza budowla powstała w okresie wczesnego chrześcijaństwa w IV – VI wieku niedaleko bram ówczesnego miasta w sąsiedztwie dawniejszej katedry Santa Reparata (już nie istniejącej).
Do wnętrza prowadzi troje drzwi z brązu, w tym najbardziej cenne i najpiękniejsze - Drzwi Raju. Dzieło wykonane przez Lorenzo Ghibertiego zdobi 10 scen ze Starego Testamentu oraz postacie biblijne i artystów żyjących w czasach twórcy (wykonane zostały w latach 1425–1450). Budynek przykrywa namiotowy dach z 1128 r. zwieńczony latarnią z 1150 r.
Mogłabym nawet zamieszkać w okolicy Duomo i Baptysterium, tak tam pięknie, ale mając tylko jeden dzień na zwiedzanie, ruszyłam jednak dalej:)
Nad łukiem drzwi wejściowych, w niebieskim polu ze złotymi liliami, znajduje się medalion z monogramem Chrystusa. Pod nim łaciński napis "Król królów i Pan panów" umieszczony na polecenie Kosmy I w 1551. Po jego bokach umieszczono dwie statuetki lwów.
Po obu stronach drzwi stoją dwa marmurowe posągi. Wejście prowadzi na dziedziniec zaprojektowany przez Micheloza, pośrodku którego umieszczono fontannę z Puttem Verrocchia.
Przed pałacem można obejrzeć fontannę Neptuna oraz rzeźby - kopie oryginałów znajdujących się w pałacu lub w pobliskim Muzeum Uffizi.
Jak widać, sztuka w większości pokazuje sceny mordów i goliznę:) Czy artysta tworzący w tym stylu w czasach dzisiejszych także zdobyłby uznanie ??? :)
Ta kolejka za posągami czeka na wejście do Galerii Uffizi. Bilety mają kupione parę tygodni temu. Ja nie miałam, więc przeszłam tylko obok budynku muzeum - kiedyś wrócę z biletem:)
Dziedziniec Galerii Uffizi.
c.d.n.