Jan Kochanowski wspominał w jednej z fraszek rycerza Krupskiego, zwanego Krupą, który nie należał do obozu zwolenników króla Jagiełły i ostro przeciwstawiał się monarsze, a wspomniany Marcin Kromer wychwalał innego Krupskiego, który ocalił króla Jana Olbrachta w bitwie pod Koszycami w 1491 r., podając mu konia, aby mógł bezpiecznie ujść z pogromu.
Niewielki, najprawdopodobniej drewniany dwór Krupskich, został przebudowany w najwspanialszą magnacką rezydencję ziemi lubelskiej przez kolejnego właściciela Krupego - Pawła Orzechowskiego herbu Rogala. Gdy w 1577 roku przejmował majątek miał zaledwie 27 lat i nie musiał brać kredytu hipotecznego:)
Krupski zamek padł w 1648 roku ofiarą najazdu Kozaków Chmielnickiego, a potem Szwedów, którzy nie mogąc zdobyć Zamościa z wściekłości pustoszyli wszystkie okoliczne dwory. W tym czasie Krupe nie należało już do Orzechowskich, a kolejni właściciele nie byli zainteresowani podnoszeniem zamku z ruin.
Od północnej strony zamku znajduje się niewielkie jeziorko powstałe w rozlewiskach Wieprza. W mgliste wieczory z wód stawu wynurza się postać tajemniczego szlachcica, strzegącego wielkich skarbów, ukrytych gdzieś w ruinach.